Liguria jest magiczna i wyjątkowa. Czy ja się ciągle powtarzam i mówię tak o każdym miejscu we Włoszech? Bez przesady. Może każde miejsce jest wyjątkowe, ale nie każde jest tak magiczne, jak Liguria. W tym niewielkim regionie położonym na północnym-zachodzie Włoch góry spotykają się z morzem i jest to rodzaj krajobrazu, któremu nie mogę się oprzeć. To kombinacja idealna i bez wątpienia moja ulubiona. Do tego bliskość granicy z Francją, co bardzo ułatwia wyskoczenia na obiad lub kolację do Nicei albo Monaco.
Ukryte plaże
Morze w Ligurii jest czyściutkie i ciepłe, a plaże są zróżnicowane. Piaszczyste i szerokie z pełną infrastrukturą przyciągają wszystkich amatorów wygody i relaksu. Ale jest też sporo dla miłośników dzikich plaż i zatoczek. Do tych drugich zazwyczaj trudniej się dostać, warto jednak się pomęczyć, bo widoki i (najczęściej) brak tłumów wynagradzają wysiłek.
Lido delle Sirene – plaża w pobliżu miasteczka Bergeggi – jest bajkowa. Mimo, że trzeba pokonać ponad 180 schodów, co jest szczególnie trudne w drodze powrotnej, to jej urok jest tego warty. Drobne, ciemne kamyczki, krystalicznie czysta woda i fale rozbijające się o skały. Niestety, co jakiś czas schody się robią niebezpieczne i muszą być naprawiane. Wówczas zejście do zatoki jest zabroniony, ale dobrą alternatywą jest pobliska Punta Prodani – równie piękna zatoka, ciut mniejsza i bardziej kameralna.
Jeśli lubisz piasek, to idealną plażą dla ciebie będzie Spiaggia delle Calandre w miasteczku Ventimiglia. Złota linia brzegowa, dzika roślinność i surferzy na morzu. Ta rajska zatoczka jest dość popularna wśród amatorów tego sportu, szczególnie gdy wieje mistral.
Na koniec plażowego tematu już ostatnie miejsce, które tutaj zdradzę. Punta Crena według wielu osób jest najpiękniejszą plażą w Ligurii. To maleńka zatoczka, w zasadzie sekretny zakątek. Można do niej dotrzeć łódką albo zejść wąską ścieżką.
Liguria od kuchni
Przejdźmy do tematu tego artykułu, tytuł przecież zapowiada kulinarny przewodnik po tym uroczym regionie. A w kuchni tutaj dzieje się naprawdę dużo, połączenie morza i gór daje mieszkańcom naprawdę dużą różnorodność. Jednocześnie jest to teren niezwykle trudny, skalisty i ubogi w wode, a jednak Liguryjczycy stworzyli u siebie potrawy, którymi zachwycają się na całym świecie. Również potęga żeglugi morskiej i znaczenie Genui w handlu spowodowały, że region ten miał dużo łatwiejszy dostęp do składników i produktów przywożonych ze wschodu. Stąd na przykład spora ilość orzechów włoskich i piniowych w różnych przepisach. Stąd też spora różnica w kuchni samej Genui i okolic oraz miasteczek w głębi lądu.
Pesto i focaccia
Te trzy rzeczy przychodzą na myśl każdemu, kto wybiera się do Ligurii. I słusznie, bo wszytkei trzy są tam pyszne. A ja ci pokażę, że to dopiero początek listy rzeczy do zjedzenia.
Pesto genovese, czyli bazyliowe, jest doskonałe w swojej prostocie. Bazylia, doskonała oliwa, orzeszki pini, czosnek i ser. Ten sos do makaronu Liguria wyniosła na wyżyny smaku i nie przesadzę jeśli powiem, że to właśnie tam smakuje najlepiej. Typowym daniem jest makaron trofie z pesto, ziemniakami i zieloną fasolką. Tak, ja też się zdziwiłam, kiedy pierwszy raz lata temu kelner postawił przede mną talerz tego makaronu. Zupełnie nie byłam przekonana do połączenia makaronu z ziemniakami, ale po paru pierwszych kęsach musiałam przyznać, że jest naprawdę przepyszne. I wracam do tego smaku za każdym razem, kiedy jestem w Ligurii. Najlepsza bazylia (i tym samym pesto) pochodzi z miejscowości Pra, warto się zaopatrzyć w kilka słoiczków tego pesto podczas wizyty w Ligurii. Zwróć tylko uwagę, żeby pesto było z dodatkiem oliwy, a nie innego oleju. Liguryjska oliwa to wysoka jakość oraz walory smakowe i przede wszystkim odżywcze, których żaden inny olej ci nie da.
Kiedy myślisz “Liguria”, do głowy, zaraz po pesto, przychodzi ci focaccia. Do piekarni w Genui i innych miasteczkach ustawiają się kolejki, każdy chce złapać kawałek tego placka. Jak Włochy długie i szerokie, każdy region ma swoje charakterystyczne pieczywo. Jego kształt, tekstura i sposób wypiekania uwarunkowane były dostępnymi składnikami, zamożnością lokalnej ludności czy warunkami klimatycznymi. Focaccia genovese w formie zbliżonej do tej znanej nam dzisiaj, powstała w średniowieczu i stała się chlebem powszednim bardzo szybko. To, co było i jest w niej wyjątkowe, to dodatek najlepszej oliwy, Liguria bowiem szczyci się produkcją oliwy bardzo wysokiej jakości. W rezultacie otrzymujemy placek mięciutki w środku z chrupiącą, złocistą skórką, na który w dialekcie mówi się fugassa, i który zjada się o każdej porze dnia.
Podczas podróży do Ligurii spróbujcie focaccette al formaggio, smażone pierożki z ciasta na focaccię i nadziewane serem. Gwarantuję, że będzie to jedna z lepszych rzeczy, jakie zjesz.
Pansotti i corzetti
Cała Italia makaronem stoi, ale tak naprawdę wszędzie on jest inny. W całym kraju występuje ponad 300 rodzajów pasty. Liguria, oprócz trofie, też na swoje specjały. Pansotti to rodzaj ravioli (małych pierożków) nadziewanych dzikimi ziołami i utaplanymi w niezwykle kremowym i aromatycznym sosie orzechowym. Jeszcze lepiej smakuje z lokalnym winem Pigato. Corzetti z kolei to cienkie krążki makaronu o średnicy 4-5 cm stemplowane dla ozdoby specjalnymi stempelkami. Tak ugotowany makaron podaje się z pesto lub sosem orzechowym. Według średniowiecznych dokumentów właśnie corzetti zostały podane królowi Maroka, który odwiedził Genuę w 1362 roku.
Farinata, brandacujun i owoce morza
Farinata di ceci jest plackiem zrobionym z ciecierzycy, bardzo popularnym jako przekąska na śniadanie lub podwieczorek. W ogóle mąka z ciecierzycy jest królową tutejszego street foodu. Nie tylko farinata, ale też smażone cuculli czy galletti kuszą w każdym zaułku Genui.
Brandacujun jest przystawką, która króluje na stołach Riviera di Ponente, czyli zachodniej połowie wybrzeża. Połączenie ziemniaków i staccafisso, suszonego dorsza, hojnie podlane oliwą, może spokojnie spełniać rolę secodno, drugiego dania.
Ryby i owoce morza są na liguryjskich talerzach częstym gościem. Kraby, homary, małże czy krewetki są powszechnie dostępne, a jednym z typowych dań (głownie w okolicach Genui) jest burridda. To rodzaj zupy rybnej, gęstej i bogatej. Do jej przygotowania wykorzystuje się różne ryby pokrojone w dużą kostkę, krewetki i wiele warzyw. Po jej zjedzeniu obowiązkowe jest zrobienie scarpetty, czyli wytarcie pozostałego sosu chlebem. Chleb do scarpetty powinien mieć twardą i chrupiącą skórkę oraz miekki środek, aby łatwiej było zebrać sos.
Ostatnim daniem, które polecam ci spróbować jest królik po liguryjsku – Il coniglio alla ligure. Duszony w czerwonym winie z dodatkiem oliwy, oliwek taggiasche oraz orzeszków pini.
Wybrałam dla ciebie 10 potraw, które według mnie najlepiej przybliżą ci kuchnię Ligurii i jej różnorodność. Liguria jest również producentem wyśmienitych win, ale to już temat na zupełnie inną opowieść.
Liguria jeszcze przed tobą? A może jadłeś/aś już coś z tej listy? Daj znać w komentarzu, bardzo lubię czytać wasze historie.
Piszę z pasji i miłości do Italii. Bardzo się staram, żeby treści, które przekazuję były rzetelne i sprawdzone. Jeśli podoba Ci się ten artykuł, będzie mi miło, jeśli się nim podzielisz z innymi. Zaobserwuj mnie też na Instagramie, gdzie na bieżąco pokazuję super miejsca we Włoszech. Grazie di cuore!
Zapisz się również na mój newsletter – Cartolline dall’Italia, czyli pocztówki z Włoch. Co jakiś czas będę przenosić Cię do słonecznej Italii opowiadając o pięknych miejscach, lokalnych przysmakach i włoskim winie.