Królik w kuchni różnych regionów Italii wcale rzadki nie jest. Jeśli przyjrzycie się tradycyjnym recepturom poszczególnych regionów, zobaczycie że od północy aż po samo południe królik jest serwowany na różne sposoby. Z hodowli królików szczególnie znany jest region Veneto. Jeszcze 30 lat temu praktycznie przy każdym gospodarstwie domowym istniała niewielka hodowla. Dziś to właśnie w Veneto istnieje największa ich liczba na świecie. Najbardziej docenianą rasą królika jest Coniglio Grigio di Carmagnola, odznaczona przez prezydenta Slow Food z Piemontu za doskonałą jakość mięsa.
Królika w Italii często się marynuje przez noc w czerwonym winie z liścmi laurowymi oraz warzywami.
Receptura, którą się z Wami dzielę, powstała podobno około 420 roku, podczas najazdu Syrakuz na Ischię. Wtedy króliki były tam istną plagą
Ten przepis jest wyjątkowo udany, oczywiście dodatek pomidorów to już historia dużo późniejsza.
Rozgrzewamy oliwę z czosnkiem – czosnek wrzucamy wraz ze skórką, dzięki temu nie spali się. Posolone combry podsmażamy ze wszystkich stron aż się zrumienią, następnie ściągamy z patelni i wrzucamy pokrojoną szalotkę i zioła. Gdy cebula się zezłoci, z powrotem wkładamy królika i dodajemy wino. Po kilku minutach dodajemy pomidory. Jeśli nie ma dostępu do dobrych pomidorów – to jest mega ważne, bo kiepskie pomidory zepsują całe danie – lepiej dodać pomidory z puszki. Od tego czasu dusimy pod przykryciem aż mięso zmięknie. Pod koniec można dodać czarne oliwki.
Z czym podawać? Ja akurat wybrałam kaszę, ale myślę, że pieczone ziemniaczki i inne warzywa też będą świetne.