Zastanawiasz się, gdzie zjeść w Palermo? W tym artykule znajdziesz namiary na moje ulubione miejsca w stolicy Sycylii.
Palermo to miasto impreza. Stolica największej wyspy Morza Śródziemnego nigdy nie zasypia. Podobnie jak Katanię, albo się je kocha, albo nienawidzi. Zresztą Sycylia nikogo nie pozostawia obojętnym. Tak też było ze mną. Rany, jak ja się długo opierałam i denerwowałam na tą sycylijską modę. W końcu pojechałam i… przepadłam. Nie wiem co tam takiego jest, ale kawałek mojego serca został TAM.
Sycylia przez wieki swojej historii przechodziła spod jednej władzy pod drugą, każdy chciał ją mieć. Przewinęli się Grecy, Rzymianie, Arabowie, Normanowie czy Aragończycy. Wszyscy oni zostawili trwały ślad w kulturze wyspy i w mentalności ludzi. Tutejsza kuchnia to również kulturowy kocioł. Jedzenie tutaj to jakiś absolutnie inny wymiar smaku! Różnorodność, street food (o niepowtarzalnych targach w Palermo możesz przeczytać tutaj), owoce morza, pistacje, mięso – to wszystko może przyprawić o zawrót głowy i sprawić, że będziesz mieć problem ze spróbowaniem wszystkiego!
Dziś chcę się z Tobą podzielić moimi ulubionymi adresami w Palermo!
Zaczynamy od słodyczy!
Myślisz Sycylia i widzisz cornetto z kremem pistacjowym? Może i tak, ale ja wysyłam Cię na bułeczkę Iris. Najlepiej tą w wersji smażonej (jest też pieczone – spróbuj obie wersje, ja wolę smażoną!). W Palermo się mówi: “Mówisz “śniadanie”, widzisz Iris”. Te bułeczki to jest dzieło sztuki – smażone mięciutkie ciasto hojnie nadziane słodkim serkiem ricotta z kawałkami czekolady. Po raz pierwszy zrobił je palermitański cukiernik na początku ubiegłego wieku – Antonio Lo Verso, aby uczcić długo wyczekiwaną premierę Iris Pietro Mascagni w przepięknym Teatro Massimo. Iris – jedna i druga – odniosła taki sukces, że stała sie synonimem śniadania. Moje ulubione miejsca to La Martorana oraz Bar Touring
Jeśli jednak najdzie Cię ochota na cornetto z kremem pistacjowym, to najlepsze jakie jadłam są w Café Luca przy Piazza Marina.
Cannolo to już symbol Sycylii i właśnie na zachodzie zjesz najlepsze jego wersje. Deser, który według legendy, powstał w hołdzie arabskiej męskości złożonym przez kobiety z haremu, idealnie łączy kremowość słodkiej ricotty z chrupiącym ciastem. Obowiązkowy punkt programu to I Segreti del Chiostro – cukiernia w dawnym klasztorze Dominikanów Santa Caterina. Oprócz cannoli spróbujesz tutaj różnych innych typowo sycylijskich słodyczy, a wszystkie są wytwarzane według starych, oryginalnych receptur przekazanych przez zakonnice z 21 palermitańskich klasztorów. Ta rzemieślnicza produkcja ma na celu nie tylko ochronę dawnych przepisów, ale pozwala na finansowanie remontów zabytków czy oferowanie młodym ludziom możliwości pracy i rozwoju.
Pasta i arancine, czyli moje ulubione restauracje w Palermo
Ryżowe kulki z różnym nadzieniem to bez wątpienia sprawka Arabów, którzy rozpanoszyli się na wyspie między IX a XI wiekiem. Lubili ryż mieszać z szafranem i doprawiać jagnięciną i taka też jest klasyczna wersja tego street foodu. Ja akurat wolę wersje bezmięsne, na przykład z serami, albo ricottą ze szpinakiem. Najlepsze w Palermo wg wielu mieszkańców miasta są we wspomnianym już Bar Touring
Jeśli masz ochotę na obiad lub kolację w spokojniejszym miejscu i bardzo klimatycznym wnętrzu, zarezerwuj stolik w Mangia e Bevi. Pasta al nero di sepia, czyli z atramentem kałamarnicy nie ma tutaj sobie równych. Za każdym razem był tak pyszny, że do dziś o nim myślę z tęsknotą. Zamów też stigghiole, które tutaj podawane są też w wersji dla wrażliwych, czyli wokół zielonej cebulki nawinięty jest boczek zamiast koźlęcych jelitek. Wyśmienite.
Trattoria al Ferro di Cavallo to trochę taki skok na główkę w klimaty sycylijczyków. Stolika zarezerwować nie można, trzeba swoje odstać w kolejce, która nawet w zimie krótka nie jest. Ale za to kuchnia bardzo lokalna, szczera i prosta. No i w całkiem niezłych cenach. A na osłodę kolejkowych mąk właściciel co chwilę donosi jakieś przekąski i winko
Przepyszne jedzenie w samym centrum miasta znajdziesz w La Loggia Cantina&Cucina. To miejsce polecam też na aperitivo, mają bardzo fajny wybór win. A jeśli chcesz spróbować dania, które jest jednym z najlepszych jakie jadłam, to zamów makaron Busiate Bronte z miecznikiem i pesto pistacjowym.
A gdzie na pizzę?
Bo przecież bez pizzy w Italii się nie obejdzie. Chociaż muszę przyznać, że ja jestem amatorką makaronów i zawsze je stawiam ponad pizzę. W Palermo bardzo lubię zjeść we Frida Pizzeria zaraz obok Teatro Massimo, Teatr jest dumą miasta, a powstał dzięki rodzinie Florio, która sfinansowała jego budowę. W XIX wieku to był jeden z trzech najbardziej imponujących teatrów w Europie, gdzie odbywały się premiery największych oper.
Masz ochotę na pizze z nietypowymi dodatkami? Skosztuj placków w A’nica Ristorante&Pizza Gourmet, najpyszniejsze są opcje z Bronte w nazwie. Już wiesz co to oznacza? No właśnie, pistacje. Sfilatino to pizza zamknięta, taka nadziewana. Oprócz wersji dla miłośników pistacji można wybrać wersję pikantną z salami piccante i grzybami albo łagodną z szynką i… walerianą. Nie odważyłam się. Polecam też bardzo sfincione, czyli rodzaj tutejszej focacci.
Ostatnim adresem na pizze i nie tylko, który bardzo lubię jest Antica Trattoria Pizzeria Enzo. Klimat bardziej rustykalny i ceny niższe. Oprócz bardzo dobrej pizzy można zjeść pyszne makarony (na przykład alla Norma – z pomidorami, bakłażanem i soloną ricottą – jeśli jeszcze nie próbował*ś to polecam z całego serca!). To mały lokalik z przemiłą obsługą i dużą ilością włoskości 😉 uwielbiam chłonąć tą atmosferę, której nie znajduję w eleganckich lokalach.
Takie są moje miejsca w Palermo! Lista absolutnie niekompletna, bo to tylko mały wycinek z tego, co tam lubię. Sycylia jest pyszna i trudno tam nie jeść non stop. Nawet nie myśl o diecie czy umiarkowaniu – nie da się! A jeśli ruszysz moimi śladami, oznacz mnie na Instagramie, żebym mogła to zobaczyć.
Piszę z pasji i miłości do Italii. Bardzo się staram, żeby treści, które przekazuję były rzetelne i sprawdzone. Jeśli podoba Ci się ten artykuł, będzie mi miło, jeśli się nim podzielisz z innymi. Zaobserwuj mnie też na Instagramie, gdzie na bieżąco pokazuję super miejsca we Włoszech. Grazie di cuore!
Zapisz się również na mój newsletter – Cartolline dall’Italia, czyli pocztówki z Włoch. Co jakiś czas będę przenosić Cię do słonecznej Italii opowiadając o pięknych miejscach, lokalnych przysmakach i włoskim winie.