Turystyczne miasta potrafią przyprawić o zawrót głowy. Jeśli więc zastanawiasz się, gdzie zjeść w Wenecji, w tym artykule zdradzam Ci swoje 3 ulubione miejsca.
Jeśli już jedziesz do takiego miejsca jak Wenecja, to na pewno chcesz uniknąć wpadek. A wierz mi, nie jest to trudne! To właśnie w tym wyjątkowym mieście zjadłam swoją najgorszą pizzę ever.
Zaczynamy od aperitivo
Na aperitivo wybierzcie się do Vino Vero. To mały lokalik w dzielnicy Cannaregio, tuż na kanałem. Przy stolikach głównie wenecjanie, głównie z tej dzielnicy. W ogóle aperitivo w Wenecji to rytuał i absolutny must taste, bo to tu się narodził. O historii jego powstania opowiadam tutaj. W Vino Vero nie dostaniecie żadnego spritza, mają za to doskonały wybór różnych win i fantastyczne cichetti. Wiecie co to? To przekąski podawane do aperitivo w formie małych kanapeczek, najczęściej na bagietce świeżej lub tostowanej. Wariacji jest mnóstwo – to, co musicie wybrać, to baccala mantecato, pasta z dorsza suszonego (więcej o tym przysmaku dowiecie się w tym artykule). Cena jednego cichetto to najczęsciej około 2 euro.
Gdzie zjeść w Wenecji kolację?
Aperitivo poprzedza kolację, wenecjanie piją go koło 19, dopiero potem idą coś konkretnego zjeść. I teraz schodzimy z turystycznych szlaków. Całkiem niedaleko jest bardzo sympatyczna osteria l’Orto dei Mori. Wybierzcie stolik na zewnątrz, jeśli pogoda wam pozwoli, bardzo przyjemnie jest zjeść na tym niewielkim placu tuż nad kanałem. Jedzenie jest bardzo domowe, ale podane w ładny i elegancki sposób. Kuchnia na wskroś wenecka, bo szef Lorenzo Cipolla bardzo dba o jakość i pochodzenie składników. Ceny są przeciętne jak na Wenecję. Zjedliśmy fantastyczne tagliolini z pesto i przegrzebkami, pyszną ośmiornicę i na deser tiramisu. Pamiętajcie, że we wtorki i środy jest zamknięte i najlepiej zarezerwujcie wcześniej stolik.
Jeśli macie ochotę na kolację w nieco elegantszym wydaniu, zajrzyjcie do Ostaria da Rioba. To cucina tipica, ale podana w bardzo elegancki sposób. Przepyszne owoce morza i najlepsze tiramisu!
Zauważyliście pewnie, że te adresy wszystkie są w jednej dzielnicy. To dlatego, że chciałam was zachęcić do pospacerowania tutaj. To jedno z tych, gdzie żyją Wenecjanie i dlatego jest tu bardziej autentycznie. Żadnych ulicznych sprzedawców (no, może z wyjątkiem róż), możecie się tu otoczyć włoszczyzną jak ciepłym kocem.
Piszę z pasji i miłości do Italii. Bardzo się staram, żeby treści, które przekazuję były rzetelne i sprawdzone. Jeśli podoba Ci się ten artykuł, będzie mi miło, jeśli się nim podzielisz z innymi. Zaobserwuj mnie też na Instagramie, gdzie na bieżąco pokazuję super miejsca we Włoszech. Grazie di cuore!
Zapisz się również na mój newsletter – Cartolline dall’Italia, czyli pocztówki z Włoch. Co jakiś czas będę przenosić Cię do słonecznej Italii opowiadając o pięknych miejscach, lokalnych przysmakach i włoskim winie.